Zima

       „Zima”

Mróz już nadchodzi,

Zima się rodzi.

Śnieg ciągle prószy,

Nawet w mej duszy.

Wszędzie jest biało,

Tyle puchu nasypało,

Lecz naturze ciągle mało,

Chyba więcej się nie dało.

Ale jeszcze od rana,

Idę lepić bałwana.